kapelanpolicji.pl
Przejdź do treści

2009-11-11 Cieszyn

Homilie

Pośród was jest...


Zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie Królestwo Boże, odpowiedział im i rzekł: Królestwo Boże nie przychodzi dostrzegalnie, Ani nie będą mówić : Oto tutaj jest, albo: Tam; oto bowiem Królestwo Boże jest pośród was. Rzekł też do uczniów: Przyjdą czasy, kiedy będziecie pragnęli widzieć jeden z dni Syna Człowieczego, a nie ujrzycie. I będą mówić do was: Oto tam, oto tu. Nie chodźcie, ani się tam nie udawajcie. Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca nieba aż po drugi, tak będzie i Syn Człowieczy w dniu swoim. Lecz przedtem musi wiele cierpieć i być odrzucony przez to pokolenie. Łk 17,20-25


Fragment Ewangelii porusza największą tęsknotę, jaką żywi człowiek. To jest tęsknota za Bogiem, za Jego porządkiem i prowadzeniem, za Jego wolą, by się działa w nas i w otaczającym nas świecie. Królestwo Boże. Kiedyś ten termin oddano jako rządy Boga. Pewna bardzo zacna pani orzekła wówczas, że to nie jest dobry przekład, bo słowo rząd nie oddaje w pełni tego, co mieści się w pojęciu królestwa. Rząd to prowadzenie spraw. Zarządzanie, kierowanie, zawiadywanie itd., a dla królestwa charakterystycznym jest odniesienie odpowiedzialnej miłości i więź służby jaka łączy władcę i poddanych. Ta zacna pani urodziła się i dorastała w c.k. Austrii, zatem możemy być przekonani, że wiedziała o czym mówi…
Stawiający pytanie o Królestwo Boże, o czas jego nastania, faryzeusze, choć wierzyli i oczekiwali życia przyszłego w Domu Ojca, mogli to Królestwo identyfikować z tym celem swojej nadziei. Jezus w udzielonej im odpowiedzi wskazuje, że to Królestwo może oraz ma być rzeczywistością ich życia, zatem i naszego życia w tym tu i teraz, jakie jest naszym doświadczeniem i współtworzeniem.
Jak to zatem jest? Mamy do czynienia z przyszłością czy teraźniejszością? Faryzeusze pytają o nastanie, o przyjście, kiedy? Zatem odczuwają aktualny deficyt. Rzeczywistość Królestwa Bożego jest im nie doświadczeniem, ale nadzieją. Tymczasem Jezus powiada: „pośród was” czy jak inny przekład mówi: „w was jest.”
Odbieramy to chrystocentrycznie i orzekamy prosto: Królestwo Boże jest tam, gdzie jest Jezus Chrystus. Czasem pojawia się wniosek: jeśli ktoś istnienia tego Królestwa w swoim życiu nie odczuwa, to znaczy, że w jego życiu Chrystus jest nieobecny. Mam zastrzeżenia co do takiej prostackiej interpretacji. Uważam, że możemy mieć serce i myśl przepojone Jezusem Chrystusem, jego nauczaniem i prowadzeniem, a cierpieć z powodu deficytu Królestwa Bożego. Ono przecież jest nie jakąś tylko wewnętrzną rzeczywistością w nas, w naszym przeświadczeniu, przekonaniu czy w wierze, ale to Królestwo Boże się dzieje w komunikacji człowieka z Bogiem i człowieka z człowiekiem.
Przed paroma dniami w kazaniu w Kościele Wniebowstąpienia Pańskiego, bp gen. Bryg. Ryszard Borski ujął to następująco: „W istocie my wszyscy dajemy niejednokrotnie wyraz tęsknocie za Bożym panowaniem, za Bożą bliskością, za Bożymi porządkami. Gdy oburza nas niesprawiedliwość, tęsknimy na Królestwem Boga. Gdy pytamy o prawdę, tęsknimy za Królestwem Boga. Gdy nie godzimy się na relatywizm moralny, tęsknimy za Królestwem Boga…”
Nie dalej jak wczoraj otrzymałem artykuł duchownego prawnika, doktora prawa kanonicznego i prawa powszechnego. Nie wczytałem się jeszcze, nie było, niestety, czasu. Temat jednak uchwyciłem. Artykuł porusza bardzo ważną sprawę adekwatności prawa powszechnego, tworzonego przez człowieka, do prawa Bożego. Zatem w jakim stopniu to, co tworzymy jako przepis, to, co w swoim gronie uznajemy jako zasadę, jako dobro naszej postawy, naszego życia, odpowiada temu, do czego nas powołał, postawił i oczekuje Bóg.
Dokąd nas wiodą te myśli w dniu Święta Niepodległości? Powiem tak — dany jest nam wspólny dom — Ojczyzna — niepodległa, wolna Polska. Nie wszystko od nas zależy, ale dużo zależy właśnie od nas i to jest nasza odpowiedzialność, czy sobie tu zrobimy przedsmak raju czy piekło naszej ludzkiej pazerności, zawiści, także strachu i wielu innych rzeczy niemiłych, czy też w uważnym baczeniu na Boga będziemy tak układać życie, że zaczniemy odnajdywać w tym tu i teraz ów wyższy wymiar rzeczywistości — Królestwo Boże. Niechaj Wam Bóg błogosławi. Amen.

Wróć do spisu treści